czwartek, 7 września 2017

Podsumowanie Simbar z 2 sezonu odc. 51 - 60 #2

Witam wszystkich ponownie w kontynuacji mojej nowej serii dotyczącej Simbar! W dzisiejszym poście skupimy się na odcinkach 51-60. Jeżeli jesteście ciekawi dalszej części wpisu, zapraszam do rozwinięcia :)

Nie przedłużając. Przenieśmy się do sceny z odcinka 51...


Sytuacja wygląda tak. Z racji tego, że Luna zaśpiewa razem z Matteo na Open'ie, Simon zdecydował, że zaproponuje, by to właśnie Ambar z nim wystąpiła. W tej właśnie scenie, meksykanin pyta dziewczynę czy zgodzi się z nim zaśpiewać. Smith natomiast jest w zupełnej rozterce, ze względu na to, że przed chwilą dowiedziała się, że nie jest Sol Benson, a na dodatek kobieta, która jej to powiedziała, ponoć jest jej matką Mniejsza o samej Ambar... Bo nie o tym jest ten wpis. Blondynka nie odpowiada na pytanie chłopaka i cały czas milczy nie utrzymując z nim kontaktu wzrokowego. Avlarez widząc, że coś jest na rzeczy, pyta czy wszystko w porządku. Przeprowadzają między sobą krótką rozmowę. Kiedy chłopak zamierza już odejść, dziewczyna zwraca się do niego słowami "Simon, poczekaj"! Zatem łatwo się domyślić, że panienka Ambar zgodziła się wystąpić ze swoim przyjacielem, co świadczy o tym filmik poniżej.


Ciąg dalszy odcinka 51... Chyba każdy, kto oglądał ten pamiętny odcinek został oczarowany występem w wykonaniu naszej omawianej pary (btw, w ulubieńcach zaznaczyłam tą właśnie interpretacje piosenki jaką moją ulubioną w sierpniu, więc jeżeli jesteście ciekawi, możecie zerknąć na mój wcześniejszy post "Ulubieńcy wakacji")  Coś  p r z e c u d o w n e g o! Po raz pierwszy między tą dwójką doszło do czegoś w rodzaju chemii i niezwykłego porozumienia. Bardzo emocjonalny i intymny występ dodał piosence wyjątkowego uroku.

Tym razem... Chyba was już nie zdziwię! Czyżby kolejna scena z odcinka 51? No a jakby inaczej! Coś bardzo owocny okazał się ten odcinek jeżeli chodzi o Simbar, nie uważacie?

Część 2 sceny z występu Simbar...



Chyba nie muszę tu nic dodawać, więc pozwólcie, że przejdę do omawiania kolejnej sceny. Przed nami, również - odcinek 51.



No i prawie mamy to na co wszyscy czekaliśmy. PRAWIE, rzecz jasna robi wielką różnicę, ale trzeba przyznać, że sam fakt, że prawie doszło do pocałunku o czymś świadczy! Simon wychwalał Ambar za to, że nauczyła się śpiewać z uczuciem oraz, że bez niej nie udałoby mu się wygrać... Kiedy jednak zobaczył, że Smith nie jest do końca w nastroju, chłopak spytał czy wszystko z nią w porządku. Nie długo ulegając blondynka wyżaliła mu się, tym samym pokazując swoje drugie obliczę (jeżeli ktoś nie wie, o jakim obliczu mówię, zapraszam do wcześniejszego posta o podsumowaniu Simbar) Simon nie zastanawiając się wiele, zamknął blondynkę w ciasnym uścisku. Po odsunięciu się Simbar od siebie, Simon okazał chęć pomocy dziewczynie, pomimo tego, że nie wie co się dokładnie stało. Dalej... Chyba nie muszę już tego komentować :D

Tym razem... Odcinek 53! Co za nowość! Tutaj mamy rozmowę telefoniczną pomiędzy Simbar. Jak się ona potoczyła? Oglądajcie.


Ktoś tu chyba wpadł po uszy... I nie mówię tutaj tylko o Simonie, ale również o naszej "pani idealnej". Pod koniec rozmowy, wyraźnie możemy dostrzec wyraz twarzy dziewczyny. Może nie możemy tu jeszcze mówić o głębokim zakochaniu, ale z pewnością można powiedzieć tu o nie małym zauroczeniu! Oczywiście po otrząśnięciu się z transu, Smith stara się sama sobie uświadomić, że Simon jest "tylko częścią planu". Oh, czyżby? Sądzę, że sama siebie nie przekonała tym argumentem...

Odcinek 55... Tym razem Simbar na torze. 


Kolejny raz bardzo podobna sytuacja do poprzedniej z 51 odcinka. Z tym jednak szczegółem, że na zadane pytanie Ambar "Dlaczego jesteś dla mnie taki dobry"? chłopak milczy i przesuwa się coraz bliżej do dziewczyny. Można powiedzieć, że tym razem nic by im nie przeszkodziło gdyby... No właśnie, gdyby nie ta butelka!

Teraz cofniemy się do odcinka 52. Trochę nie po kolei, ale mam nadzieję, że przymkniecie na to oko ;)



Tutaj mamy do czynienia znowu z Simbar na torze. Nie da się nie zauważyć, że Ambar tego dnia nie jest w humorze, a co za tym idzie - jej trening także nie należy do jej najlepszych. Widząc to, Juliana jak zwykle, bardzo bezpośrednio przemawia do Ambar by uwolniła swoje emocje na zewnątrz. Skutecznie działa to na Smith, jak widać na filmiku. Końcowy efekt, już nie po raz pierwszy, kończy się bardzo małym dystansem między dwójką naszych ulubieńców.

Teraz już idziemy do przodu, nie martwcie się :D Przed nami końcowa scena z odcinka 56.


Na zamieszczonej scenie dokładnie widać jak bardzo relacja Simbar się rozwinęła w przeciągu tych kilkunastu odcinków. Chociaż... Mam trochę mieszane uczucia co do tej sceny. Nie wiem za bardzo, jak mam zinterpretować zachowanie Ambar. Z jednej strony mam wrażenie, że to część planu... Ale z drugiej, że faktycznie Ambar otwiera się przed Simonem i pokazuje mu swoje drugie obliczę. Jak wy sądzicie? Koniecznie dajcie znać w komentarzach!

Odcinek 57. Kolejny raz Simbar podczas treningu na torze.



Nie mam zbyt dużo do skomentowania na ten temat. Udany trening Simbar i pochwała przez Julianę. Nic dodać nic ująć.

No i ostatnia na dziś, scena z odcinka 60. Nie jest to może stricte scena z Simbar, jednak pomyślałam, że tym optymistycznym akcentem, byłoby miło zakończyć dzisiejszego posta.




To by było na tyle w dzisiejszym wpisie. Standardowo, dajcie znać w komentarzach co sądzicie o serii. Zawsze odpowiadam na wasze komentarze, które swoją drogą dają mi ogromną motywację do dalszego działania :)

Pozdrawiam, Marti <3

3 komentarze:

  1. Hej super post czy mogłabyś zrobić część 3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje za twoją opinię :) 3 część na pewno pojawi się niedługo! Pozdrawiam, Marti <3

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń