poniedziałek, 12 września 2016

Recenzja albumu na naklejki z Soy Luny!

Recenzja albumu na naklejki z Soy Luny!
W czwartek wyszedł wyczekiwany przez większość album na naklejki z serialu! Nie wiem jak wasza kolekcja, ale mi brakuje jeszcze 15 naklejek. Keżeli jesteście ciekawi mojej opinii na temat tego albumu i czy warto zakupić sobie taki album, to zapraszam do dalszego czytania:)

Co do albumu, to album składa się z 192 naklejek i 48 naklejek specjalnych.

Zaczynamy:
Przód

Na przodzie albumu widzimy logo serialu, Lunę i ozdobniki, które upiększają szatę graficzną.

Tył:
 
Na tyle widzimy wielkie logo na tle serialu.

Środek:
 
Na samym początku album jest pusty, ale gdy zapełni się go naklejkami, to widać efekty. Charakterystyczne jest to, że pod naklejką (nie każdą) mamy opisy z pierwszych odcinków serialu.


W albumie są również podziały na główne postacie. Na zdjęciu widzimy akurat rozdział z Simonem, ale jest jeszcze Ambar lub Sharon Benson i Rey oraz wiele wiele więcej.

Prócz tego, mamy również miejsca, gdzie większość osób z serialu spędza czas.

Na tyle mamy ostatnią stronę, na której widzimy Lunę i jej tajemnicę. Obok mamy informację o tym, że jak brakuje ci paru naklejek możesz je zamówić.


W środku albumu znajdziemy plakat, do którego również są naklejki z dopiskiem "D"

Podsumowanie:

Moim zdaniem album warto kupić album, ale jeżeli masz odłożone pieniądze na inne wydatki, ta teraz zmieniasz zdanie to lepiej przemyśl to kilka razy, bo możesz potem żałować, że wydałaś tyle pieniędzy na naklejki, które się powtarzają. Ja na ten album zbierała jak tylko się dowiedziałam, że będzie. Ktoś mi się spyta z kąt mam tyle naklejek? Po prostu przy zakupie kupiłam cały box z saszetkami. Oczywiście wiem, że nie każdego stać na taki wydatek, bo 125 zł to nie jest mało. I trzeba się liczyć, że 2/5 naklejek, to powtórki. Ja teraz te 15 naklejek kupię przez internet na stronie Panini. Ale ja to kupiłam tylko dlatego, że uwielbiam zbierać albumy z naklejkami. Z serialu Violetta mam wszystkie prawie zapełnione, bo jak dla mnie to pamiątka po serialu. teraz gdy Violetta się skończyła otwieram sobie album i wspominam sceny z serialu. Jak oceniam ten produkt?
Daje mu 8/10 punktów. Czemu nie 10? Ponieważ według mnie saszetki są zbyt drogie. Jak kosztowały 1,99 zł, to było dobre, ale za 2,50 to trochę za dużo. Ale jak ktoś zbiera tak jak ja takie albumy, to mogę go polecić.

Cena zestawu startowego: 4,95 zł
Cena jednej saszetki: 2,50 zł
Cena jednego boxu z 50 saszetkami: 125 zł

Kup zestaw startowy tu
Kup saszetki tu
Kup box z saszetkami tu

A Wy? Macie już swój album? A może dopiero zamierzacie kupić? Czy uważacie, że to strata pieniędzy? Napiszcie w komentarzu!

6 komentarzy:

  1. Chyba się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja super i gratuluje tylu naklejek. Ja jutro zaczynam swoją przygodę z naklejkami. I będę zbierać te nalepki, lecz szkoda, że jedna saszetka 2,50. 😓
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Masz rację za drogo jak na jedną saszetkę :)

      Usuń
  4. Fajna recenzja! Ja raczej stronie od zbierania masy gadżetów, ale album akurat wydaję mi się całkiem ciekawą alternatywą. To tylko jedna rzecz, a naprawdę można przy tym powspominać wiele scen. Cena nie zachęca, ale pewnie zdecyduje się na zakup za jakiś czas :)

    OdpowiedzUsuń