środa, 3 kwietnia 2019

DZIĘKUJEMY!


Moi drodzy nadszedł ten moment w którym musimy się z Wami pożegnać! Wczoraj miał miejsce wielki finał serialu Soy Luna, a jak wcześniej wspominaliśmy po zakończeniu emisji serialu blog zakończy swoją działalność. Niektórzy mogę być zwiedzeni i smutni, może niektóre osoby się cieszą, ale blog nie ma już racji bytu, ponieważ sami zauważyliście, że przez ostatnie miesiące praktycznie żaden post się nie pojawiał. Z czego to wynika? Tego i mojej przemowy pożegnalnej dowiecie się w dalszym czytaniu tego posta! Zapraszam :)




Nie wiem sama od czego zacząć?
Parę lat temu byłam wielką fanką serialu "Violetta". Miałam z niej dosłownie wszystko. Gadżety, książki, czy naklejki. Śledziłam z wielkimi oczami jej losy. Gdy serial pomału dobiegał końca na głównym blogu o serialu dowiedziałam się, że twórcy tworzą zupełnie nową historię i serial. Sam tytuł już mnie bardzo zachęcił do sprawdzenia co, z czym się je. Wtedy aktualnie miałam swojego bloga o Violetcie pt. "Violetta 3 Polska" (violettasezon3pl.blogspot.com). Ten blog nie był wielkim sukcesem, ale bardzo dużo mnie nauczył. Więc jakoś w październiku postanowiłam założyć bloga o serialu. Ponieważ było już więcej wiadomo o fabule itd. Robiłam jakieś szablony, żeby blog pięknie wyglądał, chociaż wcale tak nie było :) I wtedy nastał ten dzień. Dokładnie 18.11.2015 rok. W ten dzień internet ujrzał nowego bloga, wtedy jeszcze pod tytułem "Soy Luna Polska". Historia nabrała tępa. W przestrzeni czasowej blog do swojego tytułu dodał liczbę "2", ponieważ był już jeden blog o Soy Lunie, który był bardziej popularny od naszego bloga, niestety po jakimś czasie zawiesił swoją działalność, a my wysunęliśmy się na przód. To było coś niesamowitego. Jak sobie teraz przypominam, kiedy pojawiała się jakaś nowinka na temat serialu, czy jakiś nowy sezon, jakieś gadżety. Pędziłam do komputera by tylko napisać o tym nowy post. Aż mi się łezka w oku kręci gdy to czytam. Blog z dnia na dzień stawał się coraz większą skarbnicą wiedzy o serialu. Podejmowaliśmy różne współprace. Mieliśmy przyjemność współpracować z wydawnictwami: Egmont, Zielona Sowa, z firmą wrotkarską, która przysłała mi wrotki do recenzji (mam je do dzisiaj) czy wrotkowiskiem. W głębi siebie jestem dumna, że udało mi się. Chociaż w zeszłym roku dopadł mnie kryzys twórczy. Nie miałam pomysłów na nowe posty, nie chciało mi się za bardzo pisać, co mogliście zobaczyć po mojej aktywności. Gdy serial w Ameryce Łacińskiej dobiegł końca a z nim ostatnia trasa koncertowa praktycznie nie było tematów na nowe posty. Dlatego przepraszam, że w ostatnim czasie nie byliśmy na bieżąco. Wiadomą sprawą jest, że każdy ma prywatne życie, szkołę, która najwięcej zabiera czasu. Łącznie napisaliśmy aż 852 posty! Ponad 440 osób na Facebooku, ok 515 osób na Twitterze, ok 350 obserwujących na ASK'u. Ponad 3 000 000 wyświetleń na blogu i ok 100 obserwatorów bloga. Dziękuję z całego serca! Ale liczby to nie wszystko i trzeba iść dalej.


Przez trzy lata na blogu pojawiło się kilka wspaniałych osób. Chodzi mi tutaj o redaktorów, z którymi współtworzyłam ten piękny dział. Największym oparciem była "Nada", która w swoim czasie bardzo dużo pomagała mi w pisaniu. Ale również wszyscy inni redaktory, którzy byli u nas na krótką lub dłuższą chwilę. Bardzo serdecznie Wam dziękuję za wspólną pracę. Dziękuję również wszystkim, z którymi współtworzyliśmy blogi. Mimo różnych poglądów dążyliśmy do wspólnego celu - przekazać nowości, informacje i emocje czytelnikom.

A teraz chciałabym podziękować tym, bez których ten blog by nie istniał, czyli mówię o tobie, o osobie, która właśnie czyta ten post. Dziękuję Ci za to, że jesteś na blogu i czytasz to. Bez Ciebie i wielu czytelników ten blog by nie istniał. Nie ma sensu pisanie czegoś dla samego siebie. Wy napędzaliście nas do działania, pisaliście niesamowite komentarze, które doceniały naszą pracę lub krytykowały. I tutaj chcę podkreślić, że wszystkie krytyki były brane do serce i wyciągane wnioski. Każda krytyka jest konstruktywna pod warunkiem, że jest obiektywna :) Wy również motywowaliście nas do dalszej pracy podsuwając nam pomysły na posty. Różne konkursy, które łączyły nas ze sobą i niesamowite serie, które współtworzyliśmy m.in 3 edycje #WakacjezSoyLuna, 2 edycje #HaloweenzSoyLuna, czy seria "W przeszłości". Te serie łączyły nas przez szklany ekran. Byliście i jesteście niesamowitymi czytelnikami i pozostaniecie u mnie na długo w serduchu.


Tego co napisałam wyżej nie byłoby bez źródła, czyli niesamowitego serialu jakim był serial Soy Luna. Mogę przyznać z czystym sumieniem, że jest to najlepszy serial jaki w życiu oglądałam. Jest to serial, który bawi, uczy, doprowadza nas do łez. Pokazuję, że gdy w życiu się potkniemy musimy wstać i iść na przód. Każde ryzyko jest krokiem ku przeznaczeniu. Ten serial ukazuje, że mimo różnych zwrotów akcji prawdziwa przyjaźń zostaje w nas na zawsze a miłość zwyciężą. Prócz niesamowitej fabuły,muzyki, chylę czoła dla wszystkich aktorów występujących w serialu. I chociaż nie zawsze byli zgraną ekipą, mogą sobie sami powiedzieć, że stworzyli niesamowitą historię. I każdy fan Soy Luny będzie wspominał ich z wielkim entuzjazmem i ciepłem. Mogę szczerze powiedzieć, że ten serial przygotował mnie do dorosłego życia.

 Zaczynając oglądanie go miałam 15 lat, teraz, gdy serial zakończył emisję mam 18 lat i wchodzę w dorosłe życie. Silna, zdecydowana, pewna siebie, wiem czego pragnę i walczę by to osiągnąć.

Chcę podziękować mojej rodzinie, przyjaciołom, którzy zawsze mnie wspierali i mojemu chłopakowi, który zawsze pomagał mi w sprawach technicznych. Buziaki.

Blog pozostanie do użytku, czyli będzie można przeglądać różne treści i posty, tylko już nic nowego nie będzie się pojawiało. Strona z odcinkami powinna działać, jeżeli jakiś odcinek nie działa piszcie w komentarzach, będziemy starali się podlinkować nowe odcinki.


Teraz gdy jestem silna i odważna otwieram nowy rozdział w życiu. Nie przestaję pisać. Wręcz przeciwnie. Czas na nową historię. Nowy serial, który pojawi się jako następca Soy Luny, czyli Bia! Jeżeli chcecie śledzić losy nowej bohaterki, to zapraszam serdecznie na nowego bloga, gdzie regularnie wrzucam nowe posty o serialu. Jeżeli chcecie zapełnić pustkę i bolące serce po zakończeniu Luny, to zapraszam do zapoznania się z nową postacią. I proszę Was najpierw zobaczcie serial, a dopiero potem wyrażajcie swoje zdanie. Wiem, że niektórym trudno jest pogodzić się z zakończeniem serialu, ale świat idzie do przodu i trzeba za nim zdążyć. Tutaj link do bloga:


Ja już się z Wami, żegnam. Dziękuję jeszcze raz, że byliście ze mną w tej wspaniałej przygodzie! Jesteście najlepsi i mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy na różnych innych stronach! Nie mówię do widzenia, a do zobaczenia! KOCHAM WAS!

9 komentarzy:

  1. Mimo że nie komentowałam zbyt często, zawsze byłam na bieżąco. Dziękuję za te 3 lata! Bardzo przywiązałam się zarówno do bohaterów serialu jak i do tego bloga. Aż mi przykro, że to już koniec :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Co?! Czemu? Nie możecie pisać na tym blogu np. O aktorach? Np. Co robią, co zamieżają robić? Pls nie róbcie mi tego😭

    OdpowiedzUsuń
  3. Beautilola57427 maja 2019 15:06

    Jaki ma numer ruggero? Plis. Musze wiedzieć

    OdpowiedzUsuń
  4. Wesołych Świąt.

    OdpowiedzUsuń
  5. To jeden z ulubionych seriali mojej córki. Dla mnie zbyt młodzieżowy, ale ogólnie bardzo lubię oglądać seriale. A najlepiej to jak mają kilka sezonów. Wybór jest duży, każde znajdzie coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń
  6. kochalam tego bloga, nigdy nie zapomnę tej przygody<3

    OdpowiedzUsuń