sobota, 21 stycznia 2017

Rozdział IV


LUNA
Nie chciałam mówić Ambar skąd mam wisiorek, bo znalazłam go w jej ogródku. ....



Dziś miałam powtórzenie z chemii ja i chemii to nie jest dobre połączenie. Martwiłam się, że za tydzień nie zaliczę sprawdzianu. Głowiłam się co by tu wymyślić pomyślałam, że może Nina albo Simon by mi pomogli. Zadzwonił mi telefon to była mama poinformowała mnie, że po szkole mam jej i Amandzie pomóc przy kolacji podawać dania. Domyśliłam się, że Pani Sharon będzie miała jakiś gości. Poszłam na lekcje.


AMBAR
Dziś na kolację postanowiłam zaprosić dziewczyny i Matteo. Rozmawiałam z przyjaciółkami o kolacji i o tym, że po szkole idziemy do Rollera. Jazmin zapytała mnie czy zapraszam Matteo przytaknęłam. Podszedł i zapytał co o nim rozmawiamy wtedy go zaprosiłam. Zgodził się. 

MATTEO
- Idziesz do Ambar na kolację? - zapytał Gaston
- Tak, a co? - odpowiedziałem
- Czy to jest to co ja myślę. - Podśmiechnął się.  
- To znaczy? - zapytałem
- Ty tam idziesz dla Ambar czy dlatego, że mieszka tam Luna. - powiedział.

Uśmiechnąłem się i wiedział o co chodzi. Po szkole poszliśmy do Rollera i na tor. Razem z Ambar ćwiczyliśmy nowe kroki. Luna sprzątała dookoła toru z Nico. Widziałem, że nie raz zerka co robimy to postanowiłem pokazać jej popisowy numer, żeby zwrócić jej uwagę. Nie odrywała wzroku chyba jej się podobało. 

LUNA
Co on sobie myśli, potrafię lepsze rzeczy zrobić Poszłam po Simona i powiedziałam mu jaka jest sprawa. Podjechaliśmy do Matteo.

- Myślisz, że jesteś taki super. - powiedziałam poddenerwowana. 
- No powiedz, że ci się nie podobał. - powiedział
- Jeśli chcesz się chwalić co ty nie potrafisz to pokaż to tu na torze. Zmierz się ze mną. - powiedziałam

Zgodził się. Poprosiliśmy wszystkich o opuszczenie. Zapytałam Simona czy zrobimy potrójnego aksla zakończymy go jadąc do tyłu a na koniec weźmie mnie na ręce i zrobi tak jakby przewrotkę i wszystko w ruchu. Był zaskoczony nie był pewny czy się to uda ale wiedział, że nie odpuszczę i, że bardzo mu ufam. Zaczęli Ambar i Matteo. Matteo był bardzo pewny siebie. Przyszła kolej na nas. Nie wiedzieli co potrafimy. Nadszedł czas na kulminację. Stanęliśmy i byłam bardzo zachwycona, bo wszystko udało się tak jak chciałam. Nie wiedzieli co mają powiedzieć. Całe zajście widziała Tamara już wiedziałam, że będzie nie ciekawie. Wypytywała się na skąd potrafimy takie rzeczy to wszystko jej powiedzieliśmy. Zapytała nas czy nie chcemy reprezentować Jam&Roller w konkursie wrotkarskim.
 Popatrzyłam na Simona uśmiechnęłam się, zgodziliśmy się, ze szczęścia Simon mnie przytulił. Po pracy udaliśmy się do domu. Byłam zmęczona ale musiałam jeszcze mamie pomóc. Przeprałam się i założyłam fartuszek. Poszłam rozkładać talerze i dekoracje na stole w jadali. Po godzinie wszyscy zasiedli do stołu. Poszłam zanieść pierwsze danie, gdy weszłam do jadali był tam Matteo pomyślałam co on tu robi. Zanosiłam jedzenie i napoje. Czułam na sobie jego wzrok. Nadszedł czas na deser. Wzięłam talerze z szarlotką, odwróciłam się i wpadłam na Matteo, upadliśmy. Byłam pewna, że nikogo za mną nie ma. Wykorzystał okazję jak nikogo nie było w kuchni. Całe ciasto było na mnie, pomógł mi wstać i powiedział o kelnereczka. Byłam zła i szybko poszłam się po raz drugi przebrać. Usłyszałam dzwonek do drzwi, zeszłam na dół zapytałam mamy czy wie kto to przyszedł powiedziała, że to jakiś nie zapowiedziany gość. Zaniosłam ostatnie danie. Rozdając je moją uwagę przykuł chłopak, który przyszedł. Wracając do kuchni myślałam, że go już widziałam. Po kolacji poszłam spać byłam wykończona. Znowu miałam sen o jakimś chłopaku, przyśnił mi się ten sam, który przyszedł na kolację szybko wstałam i powiedziałam sama do siebie to chłopak ze snów.

Na drugi dzień
Jadłam śniadanie, byłam nie wyspana i przysypiałam przy stole. Przyszła Ambar i poprosiła mamę o dwie herbaty. Po jakimś czasie przyszedł ten chłopak.

- Hej. - przywitał się
- Hej. - odpowiedziałam zaspana
- Jestem Sebastian. - przedstawił się
- Luna. Ty wczoraj byłeś na kolacji prawda. - zapytałam
- Tak a co. - odpowiedział
- A tak się upewniam. - powiedziałam

Dokończyłam śniadanie i poszłam do szkoły. Pomyślałam, że to pewnie ktoś z rodziny Ambar. Napisałam sms do Simona czy mógłby się dowiedzieć co to za chłopak, bo wydaje mi się znajomy. 

SIMON
Z przyjemnością pomogę mojej przyjaciółce. Byłem w domu Monika zapytała mnie czy mogę zanieść kawę Pani Sharon. Wziąłem filiżankę i poszedłem. Siedziała razem z tym chłopakiem była trochę speszona zostawiłem kawę, gdy odchodziłem usłyszałem jak powiedział ja znam prawdę i wszyscy się dowiedzą a ona przede wszystkim. Nie widziałem o co chodzi, gdy zobaczyłem minę Pani Sharon to nie była zadowolona tylko trochę przestraszona. Nigdy jej w takim stanie nie widziałem.

LUNA
Po szkole poszłam pojeździć na wrotkach po mieście. W parku zrobiłam sobie przerwę, gdy poprawiałam wrotku ktoś się do mnie dosiadł, podniosłam się to był Sebastian. 

- Co ty tu robisz? - zapytał
- Jeżdżę sobie a teraz odpoczywał i później i idę do Rollera. - powiedziałam
- Mogę iść z Tobą? - zapytał

Pytał mnie skąd jestem czy mieszkałam kiedyś w Buenos Aires i jak się znalazłam w rezydencji. Opowiedziałam mu całą historię, że rodzice dostali propozycje prazy przez panią Sharon i tak to wszystko się potoczyło. Poszliśmy do Rollera. 

SEBA
Spędziłem z Luną miło czas w Rollerze. Chciałem się dowiedzieć skąd ma naszyjnik ale nie chciała mi powiedzieć, chociaż wiedziałem skąd go ma, bo sam go podrzuciłem ale widzę, że nie jest aż tak ufna. Czuje, że ta dziewczyna wywiera na mnie dobre wibrację, bo przypuszczam, że tak jest ale muszę być tego pewien a jak już będę wiedział na 100% to prawda wyjdzie na jaw. 

♥♥♥

I jak wam się podoba?
Czekam na komentarze. 

7 komentarzy:

  1. Tak kochana powoli się rozkręcasz:)Widać że masz talent,wybrażnię i ciekawą historię która mnie wciąga.Buziaki:(***Mam nadzieję że będzie Lutteo<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że ci się podoba. Staram się jak mogę, żeby historia była ciekawa i wciągająca oraz trzymająca w napięciu.
      Pozdrawiam Buziaki :**

      Usuń
  2. Przyznam rację poprzedniemu komentarzowi. Rozwijasz się i to bardzo wciągnęło mnie to, mam co robić, gdy nie ma dalszych odcinków sezonu. Czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń