środa, 3 maja 2017

Post informacyjny

Kochani, ostatnio na blogu pojawiają się dość dziwne i nieprzyjemne komentarze na temat nowych postów. Sytuacja wychodzi pomału z pod kontroli. Muszę napisać tego posta, żeby sprostować pewne sytuacje. Niestety, ale takie nie może być. Proszę Was o przeczytanie tego posta! Zapraszam :)


Po ostatnim naborze zauważyłam, że pod postami pojawiają się komentarze osób anonimowych. Nie są to zbyt miłe komentarze. Ja bym nie komentowała tego, gdyby nie fakt, że prawie pod każdym postem nowych redaktorów znajdzie się osoba, która musi się negatywnie wypowiedzieć. Ja rozumiem, że jest wolna wola pisania komentarzy. Możecie je pisać. Tylko nie rozumiem osób, które się obrażają, że ja właścicielka bloga broni swoich redaktorów. Bronie ich, bo wiem, że takie komentarze nie motywują do dalszego czytania. Myślicie dlaczego przed naborem były tylko 3 osoby. Inni zrezygnowali, bo nie chcieli pisać dla innych osób. Nie chcę, żeby po tym inni odeszli. Ale postanowiłam, że od teraz w ogóle nie będę komentowała osób anonimowych. Czy to będą pozytywne, czy negatywne. Po prostu nie będę na to zwracała uwagi. Jestem również zasmucona, że nowe posty niektórym się nie podobają. Mam nadzieje, że rozumiecie moje komentarze. Pomyślcie jakbyście się zachowali w mojej sytuacji. Ale ciesze się, że osoby nie anonimowe cieszą się, z nowych postów. Ja domyślam się, kto pisze te komentarze, ale zachowam to dla siebie ;) Mam nadzieję, że teraz będzie fajna atmosfera. Ja nie będę odpowiadała za komentarze. Tylko pamiętajcie, że blog współpracuje z ważnymi i poważnymi firmami, które widzą wszystkie komentarze i je analizują. Więc czasem trzeba przemyśleć komentarz, zanim się go napisze. Ale blog jest dla czytelników, więc możecie wyrażać swoje zdanie :)

2 komentarze:

  1. Ja myślę, że trochę przesadzasz. Musicie przyjmować krytyke i wyciągać z niej wnioski. Posty nowych redaktorów nie są najgorsze ale często niedopracowane, może o to chodzi tym wszystkim komentującym. Ja tu pierwszy raz komentuję, nie mam konta na bloggerze więc podpiszę się na końcu. Jeśli chodzi o komentarze to czytałam je i masz rację, nie motywują do dalszego czytania, ale w niektórych jest troche prawdy bo naprawdę za dużo tych postów już nawalacie przez co potem często są niedopracowane. Kochanie nie ilość, ale jakość.
    /kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Rozumiem Cię, dopiero zaczynam, także dziękuję Ci za cenną uwagę! Będę się bardziej starać. I naprawdę wezmę sobie Twoją uwagę do serca. Miłego dnia :)

      Usuń